piątek, 23 lipca 2010

Tort czekoladowy z bezami

Postanowiłam się troszkę poświęcić i mimo upałów zorganizować sobie, jakiś fajny torcik urodzinowy...no a jak szaleć to szaleć, więc oczywiście z czekoladą...
Składniki:
Na ciasto:
- 5 jajek
- 8 łyżek cukru
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 5 łyżek mąki pszennej
- 3-4 łyżki kakao ciemnego (z wiatrakiem :))
-1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

-łyżeczka tłuszczu do smarowania formy

Na masę:
- 3-4 kubeczki (po 200 gram) śmietanki 30% (ja daję Zott)
- 1-1,5 tabliczko gorzkiej czekolady
- 3/4 szklanki cukru pudru

Bezy:
- ok 30-40 dag bez (najlepiej jak najmniejszych)

* składniki obliczone są na tortownicę o średnicy mniej więcej 22-24cm
Wykonanie:
No to zaczynamy...
Najpierw wycinamy z pergaminu/papieru śniadaniowego kółko odpowiadające tortownicy i dokładnie smarujemy tłuszczem zarówno kółko z papieru, jak i ścianki blaszki.
Następnie przygotowujemy ciasto...oddzielamy białka od żółtek..białka dokładnie ubijamy, jak piana zrobi się sztywna dodajemy cukier i ubijamy dopóki nie przestaniemy czuć kryształków...dodajemy żółtka i bardzo szybko i delikatnie ubijamy, aby piana nie opadła...
Przesiewamy obie mąki, kakao i proszek do pieczenia i delikatnie (ale dokładnie) mieszamy z pianą...
Wlewamy ciasto do tortownicy i pieczemy dopóki zanurzony patyczek (wykałaczka) nie przestanie się obierać (każdy piekarnik jest inny, czas i temperaturę pieczenia proponuję sprawdzać na instrukcji)

Po wyjęciu odkrajemy ciasto od boków i pozostawiamy do wystygnięcia.

Międzyczasie możemy zacząć z masą..
Rozpuszczamy czekoladę (ja kładę malutką metalową miseczkę na garnku z gotującą się wodą).
Przed dodaniem do śmietanki rozpuszczona czekolada powinna ostygnąć...
Wlewamy wszystkie śmietanki do misy do ubijania (najlepiej wysokiej). (3 spokojnie wystarczą chyba, że dużo masy zużywa się na przybranie). Dodajemy cukier puder (może być troszkę mniej jeśli ktoś nie lubi słodkiej masy) i ubijamy aż śmietanka zacznie robić się twarda (jak bita śmietana) i powolutku, nadal ubijając, dolewamy czekolady.
Odstawiamy na kilkanaście minut do lodówki.

Ostygnięte ciasto kroimy na 2 części (jak najbardziej ostrym nożem, wtedy ciasto się nie "kruszy").
Dolną część smarujemy mniej niż połową masy, na to układamy blisko siebie bezy i smarujemy taką samą ilością masy. Na wierzch kładziemy drugą część ciasta.
Pozostałą masą smarujemy górę i boki tortu a na wierzchu (dookoła) układamy bezy...
Środek można przybrać wg własnej fantazji...ja użyłam truskawek, wiórek czekolady, oraz własnoręcznie kandyzowanej cytryny..

SMACZNEGO!! :)


**Przepis został wyróżniony w konkursie kulinarnym tesco "Apetyt na nagrody"**


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz